Śledź nas

news

Aleksandra Grysz nie powstrzymała łez na wizji. Jej słowa o stracie ciąży poruszyły widzów “Pytania na śniadanie”

Opublikowano

w dniu

15 października obchodzony jest Dzień Dziecka Utraconego – czas zadumy i pamięci o dzieciach, które odeszły, oraz wsparcia dla rodzin dotkniętych stratą. Jedną z osób, które odważnie podzieliły się swoim bolesnym doświadczeniem jest Aleksandra Grysz, która w rozmowie w programie „Pytanie na śniadanie” nie kryła łez, wspominając swoją zmarłą córeczkę. Dowiedz się więcej już teraz!

15 października to dzień pełen zadumy i refleksji dla wszystkich, którzy doświadczyli tragedii utraty dziecka. To moment, w którym wspomina się maluchy, które nigdy nie przyszły na świat, a jednocześnie okazuje wsparcie rodzicom przeżywającym tę bolesną stratę. W tym kontekście wyjątkowo poruszająca jest historia Aleksandry Grysz, dziennikarki i prowadzącej kącik showbiznesowy w śniadaniówce TVP, która w najnowszym wydaniu programu „Pytanie na śniadanie” otwarcie podzieliła się osobistym doświadczeniem sprzed dwóch lat, związanym z utratą pierwszej ciąży.

To był najtrudniejszy czas w naszym życiu, pełen bólu, strachu, łez, niezrozumienia, niewyobrażalnego cierpienia… ale nie tak chcemy Cię zapamiętać – pisała wówczas dziennikarka.

Podczas rozmowy z prowadzącymi – Krystyną Sokołowską i Robertem Stockingerem – emocje wzięły górę, a łzy pojawiły się na oczach samej dziennikarki.

Nie wiedziałam, że to nadal wywołuje we mnie takie emocje. Straciłam ciążę dwa lata temu, to była moja pierwsza ciąża, czwarty miesiąc. Okazało się, że jest to wada genetyczna i jest tylko jeden procent szans, że nasza córeczka, którą nazwaliśmy Buba, przeżyje – wspomniała.

Widzowie byli świadkami autentycznych emocji, które poruszyły serca niejednego z nich. Aleksandra Grysz opowiadała o najtrudniejszych momentach swojej historii, w których ból i strach mieszały się z poczuciem niezrozumienia i bezradności, a także o tym, jak fizycznie i emocjonalnie odczuwała stratę swojej córeczki.

Rzeczywiście okazało się, że serduszko przestało bić. Czułam to fizycznie i wiedziałam dokładnie, kiedy to się wydarzyło […] Naprawdę nie sądziłam, że to we mnie tak bardzo siedzi, bo byłam po tym wszystkim na terapii, aby móc zajść w kolejną ciążę z otwartą głową i przeświadczeniem, że jestem już na nią gotowa. Jestem bardzo szczęśliwą mamą naszego Tymeczka – dodała w programie.

W programie pojawiła się również radosna wiadomość, która nadała całej historii wymiaru pełnej nadziei. „Jestem bardzo szczęśliwą mamą naszego Tymka” – powiedziała Aleksandra Grysz, podkreślając, że strata nie oznacza końca marzeń o rodzicielstwie.

Dziennikarka opowiedziała także o symbolice, którą nadała pamięci swojej córeczki.

Dziś ta strata dla mnie znaczy tyle, że ja jestem mamą dwójki dzieci, że Buba cały czas z nami jest. Zawsze jak jest księżyc widoczny w ciągu dnia, to jest taki nasz symbol, że nam macha, że jestem jedną z wielu kobiet, które są superbohaterkami, bo przeszły przez to i nie bały się zajść w kolejną ciążę, a nawet jeśli się bały, to to zrobiły – podsumowała prezenterka.

POLECAMY: Jaka prywatnie jest Małgorzata Rozenek-Majdan? Uczestniczka „Królowej przetrwania” ujawniła prawdę

Fani i widzowie wspierają Aleksandrę Grysz

Historia Aleksandry Grysz zwraca uwagę również na szerszy problem, jakim jest temat utraty dzieci i potrzeba społecznego wsparcia dla rodziców w żałobie. Dzień Dziecka Utraconego to nie tylko chwila refleksji, ale także okazja, by mówić o tym otwarcie, przełamywać tabu i wspierać te osoby, które doświadczyły podobnego bólu.

Fragment wywiadu Aleksandry Grysz natychmiast obiegł media i wywołał prawdziwą lawinę komentarzy w sieci. Widzowie i fani dziennikarki nie kryli wzruszenia, pojawiały się setki słów wsparcia i otuchy.

„Jesteś dzielna”, „Tulę”, „Nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić, jakie to muszą być emocje”, „Cudownie, że o tym mówisz” – to tylko niektóre z komentarzy, które pojawiały się w odpowiedzi na jej wyznanie.

Internauci dzielili się również własnymi historiami, podkreślając, że otwarte mówienie o stracie pomaga przetrwać trudne chwile i daje poczucie, że nikt nie jest w tym sam. Wyznanie dziennikarki stało się więc nie tylko momentem osobistej refleksji, ale też impulsem do społecznej rozmowy o żałobie, pamięci i wsparciu dla rodziców po utracie dziecka.

Opowieść dziennikarki jest jednocześnie lekcją odwagi i nadziei dla innych rodziców, którzy mierzą się ze stratą. Pokazuje, że choć trauma pozostaje w sercu na zawsze, możliwe jest znalezienie siły, aby ponownie zaufać życiu i otworzyć się na kolejną radość.

Aleksandra Grysz w swoim wyznaniu nie tylko mówi o osobistym doświadczeniu, ale również staje się głosem wszystkich kobiet, które straciły dziecko i zmagają się z niewidocznym dla innych bólem. Jej historia inspiruje i przypomina, że w najtrudniejszych momentach warto szukać wsparcia, a pamięć o utraconym dziecku może iść w parze z nadzieją i miłością dla tych, którzy pozostali.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak Grzegorz Turnau wspomina ostatnie spotkanie z Stanisławem Soyką tuż przed jego śmiercią

Oglądaliście dzisiejsze wydanie “Pytania na śniadanie”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Aleksandra Grysz (fot. screen Instagram Aleksandra Grysz)
Aleksandra Grysz (fot. screen Instagram Aleksandra Grysz)
Aleksandra Grysz (fot. screen Instagram Aleksandra Grysz)
Aleksandra Grysz (fot. screen Instagram Aleksandra Grysz)
Aleksandra Grysz (fot. screen Instagram Aleksandra Grysz)
Aleksandra Grysz i Tomasz Tylicki (fot. screen Instagram Tomasz Tylicki)

Autor: Szymon Jedynak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

news

Niezapomniany wieczór z Kayah – jubileuszowy koncert w Stodole już 6 listopada!

Opublikowano

w dniu

przez

6 listopada 2025 roku warszawski Klub Stodoła zamieni się w prawdziwą świątynię muzyki. Na scenie pojawi się Kayah, by uczcić swoje urodziny oraz 30-lecie kultowego albumu „Kamień” – jednego z najważniejszych wydawnictw w historii polskiej muzyki pop. To będzie wieczór pełen emocji, wspomnień i muzycznych uniesień.

BILETY DOSTĘPNE POD TYM LINKIEM!

„Kamień” to album, od którego wszystko się zaczęło. Wydany w 1995 roku krążek przyniósł Kayah Fryderyka w kategorii Najlepsza Wokalistka Roku i zapoczątkował jej błyskotliwą karierę. Od tamtej pory artystka wydała 12 albumów studyjnych, zdobyła osiem Fryderyków i dziesiątki innych nagród, stając się jedną z najbardziej wpływowych kobiet w polskiej muzyce.

Podczas koncertu w Stodole Kayah zabierze publiczność w muzyczną podróż przez trzy dekady swojej twórczości. Usłyszymy nie tylko piosenki z legendarnego „Kamienia”, ale także największe przeboje, które na stałe zapisały się w historii polskiej sceny – od „Supermenki” i „Na językach”, po „Prawy do lewego” i „Testosteron”. Nie zabraknie również najnowszych hitów, w tym duetu z Dawidem Kwiatkowskim „Proszę tańcz”, który ukazał się w styczniu 2025 roku.

W ostatnich latach Kayah nie zwalnia tempa. Współtworzyła nową wersję utworu „Moja i twoja nadzieja” z zespołem Hey, zaśpiewała „Jesień – tańcuj” podczas ceremonii Fryderyków 2024, a jesienią tego samego roku ukazała się jubileuszowa reedycja legendarnego albumu „Kayah i Bregović”, której towarzyszyła wspólna trasa z Goranem Bregoviciem.

Kayah to nie tylko wokalistka, ale także kompozytorka, autorka tekstów i współwłaścicielka wytwórni Kayax – marki, która od lat promuje najciekawsze zjawiska na polskiej scenie muzycznej. Artystka z powodzeniem łączy folk, pop, soul i jazz, tworząc brzmienia, które z jednej strony urzekają emocjami, a z drugiej – zachwycają artystyczną dojrzałością.

Nie bez powodu od lat pozostaje obecna na największych scenach – od Opola i Sopotu, po telewizyjne koncerty jubileuszowe i patriotyczne. Jej głos i osobowość niezmiennie przyciągają tłumy.

bilety: https://ticketclub.pl/koncerty/kayah-klub-stodola-warszawa-3663/

Kontynuuj czytanie

news

Daniel Martyniuk AWANTUROWAŁ SIĘ w samolocie. Maszyna musiała awaryjnie lądować – co na to Zenek?

Opublikowano

w dniu

przez

Skandal z udziałem syna Zenka Martyniuka ponownie wstrząsnął polskim show-biznesem. Lot z Malagi do Warszawy zakończył się przymusowym lądowaniem we Francji, gdy Daniel Martyniuk miał urządzić awanturę o alkohol. Po interwencji służb mężczyzna został wyprowadzony z samolotu przez policję. Cała sytuacja odbiła się szerokim echem w mediach i po raz kolejny postawiła rodzinę Martyniuków w centrum uwagi. Dowiedz się więcej o tym, co wydarzyło się na pokładzie i jak zareagował ojciec „króla disco polo”.

Nazwisko Martyniuk od lat elektryzuje polski show-biznes. Z jednej strony stoi uwielbiany przez miliony Zenon Martyniuk, symbol sukcesu i ikonę muzyki disco polo. Z drugiej – jego syn Daniel Martyniuk, którego burzliwe życie prywatne i problemy z prawem regularnie dostarczają mediom sensacyjnych nagłówków. Tym razem jego nazwisko znów pojawiło się w kontekście skandalu, który odbił się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale i za granicą.

Według doniesień „Faktu”, do incydentu doszło na pokładzie samolotu linii Wizz Air, lecącego z Malagi do Warszawy. Jak wynika z relacji świadków, Daniel Martyniuk miał pokłócić się z obsługą o alkohol, po czym jego zachowanie stało się na tyle agresywne, że załoga zdecydowała o awaryjnym lądowaniu w Nicei. Sytuacja natychmiast wymknęła się spod kontroli, a na miejsce wezwano francuską policję.

Portal Pudelek poinformował, że redakcja otrzymała kilka wiadomości od czytelników, którzy byli na pokładzie feralnego lotu.

Daniel Martyniuk zrobił awanturę o piwo w samolocie lecącym właśnie z Malagi do Warszawy. (…) Samolot musiał przymusowo lądować w Nicei. Martyniuk został wyprowadzony przez policję – opisywał jeden z czytelników tego tabloidu.

Według innych relacji internetowych, atmosfera na pokładzie była napięta, a część pasażerów obawiała się o bezpieczeństwo lotu.

Co ciekawe, jeszcze niedawno Zenon Martyniuk zdradził w rozmowie z mediami, że jego syn przebywa w Hiszpanii i podjął tam pracę. Miał to być nowy rozdział w jego życiu – spokojniejszy, bardziej poukładany i z dala od medialnego zamieszania. Niestety, kilka tygodni później wszystko runęło jak domek z kart, a informacje o awanturze w samolocie zniweczyły nadzieje na poprawę wizerunku.

POLECAMY: Michał Danilczuk nie wytrzymał po pytaniu o „Taniec z Gwiazdami”. Czy wróci do programu wiosną?

Daniel Martyniuk królem prowokacji?

Jeszcze zanim doszło do incydentu na pokładzie samolotu, Daniel Martyniuk znów wzbudził ogromne emocje w sieci. Na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikował kontrowersyjne Instastory, które natychmiast rozgrzało internet. Na jednym z kadrów pojawiło się odważne zdjęcie kobiety w skąpym stroju, a chwilę później kolejne – przedstawiające zdeformowaną obrączkę. Wielu internautów uznało to za symboliczną prowokację i kolejną próbę zwrócenia na siebie uwagi przez syna króla disco polo.

Choć Zenon Martyniuk nie skomentował jeszcze oficjalnie zachowania syna, fani piosenkarza zwracają uwagę, że każdy kolejny skandal Daniela odbija się echem również na karierze jego ojca. Król disco polo od lat cieszy się nieskazitelną opinią i sympatią publiczności, jednak wizerunkowo coraz trudniej mu oddzielić się od wybryków swojego jedynego dziecka.

Wielu obserwatorów show-biznesu zadaje sobie pytanie, czy ten incydent będzie punktem zwrotnym w życiu Daniela Martyniuka. Czy młody mężczyzna w końcu zrozumie, że kolejne wybryki tylko pogrążają jego reputację, czy też nadal będzie podążał ścieżką skandali i kontrowersji? Jedno jest pewne – jego nazwisko po raz kolejny stało się synonimem chaosu i medialnego zamieszania.

Finał tej historii pozostaje nieznany, ale jedno można stwierdzić z całą pewnością – Daniel Martyniuk ponownie dostarczył mediom pożywki, a jego ojciec – mimo ogromnej kariery i popularności – znów musi mierzyć się z cieniem, jaki rzuca na niego własny syn. I choć dla fanów „króla disco polo” jest to przykre, dla tabloidów – to temat, którego końca wciąż nie widać.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prawdziwy wysyp gwiazd na gali „Kobieta Roku Glamour”: hipnotyzująca Doda, zjawiskowa Hyży, kolorowa Opczowska [FOTO]

Co uważacie o zachowaniu Daniela Martyniuka? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Daniel Martyniuk (fot. screen Instagram @danielmartyniuk89)
Daniel Martyniuk (fot. screen Instagram @danielmartyniuk89)
Daniel Martyniuk (fot. screen Instagram @danielmartyniuk89)
Daniel Martyniuk (fot. screen Instagram @danielmartyniuk89)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

news

BAJM z największymi hitami w Klubie Stodoła! Beata Kozidrak i zespół wracają z rockową energią do Warszawy

Opublikowano

w dniu

przez

Już 14 listopada 2025 roku w legendarnym Klubie Stodoła w Warszawie wystąpi kultowy zespół BAJM z Beatą Kozidrak na czele! Fani mogą spodziewać się wyjątkowego koncertu pełnego największych przebojów, rockowego zacięcia i niepowtarzalnej energii, która od dekad towarzyszy tej ikonicznej formacji.
Bilety na koncert BAJMu w Klubie Stodoła są już w sprzedaży!

BILETY NA KONCERT DOSTĘPNE TUTAJ!

BAJM – legenda polskiej muzyki z 45-letnią historią

Zespół BAJM powstał w 1978 roku w Lublinie z inicjatywy Andrzeja Pietrasa, który zaprosił do współpracy Beatę Kozidrak, Jarosława Kozidraka, Marka Winiarskiego i Andrzeja Kozierę. Nazwa grupy powstała od pierwszych liter ich imion: Beata, Andrzej, Jarosław i Marek.

Kariera zespołu nabrała tempa po sukcesie na Festiwalu w Opolu, gdzie BAJM zdobył drugie miejsce za piosenkę „Piechotą do lata”. Od tego momentu rozpoczęła się niezwykła muzyczna podróż, która trwa już ponad cztery dekady.

Największe hity BAJMu – muzyka, która łączy pokolenia

BAJM to ponad 100 przebojów, które na stałe wpisały się w historię polskiej muzyki. Wśród najbardziej znanych utworów znajdują się m.in.:
🎵 „Biała armia”
🎵 „Dwa serca, dwa smutki”
🎵 „Szklanka wody”
🎵 „Nie ma wody na pustyni”
🎵 „Ta sama chwila”
🎵 „Płynie w nas gorąca krew”

Wszystkie teksty piosenek napisała Beata Kozidrak, której charakterystyczny głos i emocjonalne interpretacje sprawiły, że BAJM stał się jednym z najważniejszych zespołów w Polsce.

BAJM – sukcesy, nagrody i miliony sprzedanych płyt

Zespół wydał 16 albumów studyjnych, z których każdy pokrył się złotem lub platyną. Łącznie sprzedali ponad 4 miliony płyt, a ich utwory regularnie goszczą na antenach radiowych.

BAJM ma na koncie wszystkie najważniejsze nagrody muzyczne w Polsce, a ich koncerty odbywały się nie tylko w kraju, ale także w całej Europie, USA, Kanadzie i Wietnamie – łącznie ponad 7 tysięcy występów na żywo.

Beata Kozidrak i zespół BAJM w rockowej odsłonie

W 2023 roku BAJM wyruszył w trasę „Piramidy na niby”, podczas której powrócił do swoich korzeni i zaprezentował rockowe, dawno niegrane utwory. Koncert w Klubie Stodoła będzie kontynuacją tej energii – pełen pasji, emocji i potężnego brzmienia gitar.

Od ponad 30 lat skład zespołu pozostaje niemal niezmienny:

  • Beata Kozidrak – wokal
  • Adam Drath – gitary
  • Artur Daniewski – gitara basowa
  • Maria Dobrzańska – instrumenty klawiszowe
  • Piotr Bielecki – gitara
  • Krzysztof Nieścior – perkusja

Managerem grupy niezmiennie od 45 lat jest Andrzej Pietras.

Koncert BAJM w Klubie Stodoła – informacje praktyczne

📅 Data: 14 listopada 2025
📍 Miejsce: Klub Stodoła, ul. Batorego 10, Warszawa
🎟️ Bilety: dostępne w kasie Klubu Stodoła oraz online na stronie www.ticketclub.pl

Podane godziny są orientacyjne i mogą ulec zmianie.
Wstęp na teren imprezy przysługuje osobom powyżej 10. roku życia posiadającym bilet wstępu.
Osoby poniżej 16. roku życia mogą uczestniczyć w wydarzeniu wyłącznie pod opieką rodzica lub opiekuna.
Pytania dotyczące wsparcia osób z ograniczoną mobilnością prosimy kierować na adres: kontakt@ticketclub.pl

BAJM w Warszawie – koncert, którego nie możesz przegapić!

Koncert BAJMu w Klubie Stodoła to nie tylko okazja do usłyszenia największych hitów Beaty Kozidrak na żywo, ale też wyjątkowe spotkanie z historią polskiej muzyki.
Jeśli kochasz rockowe brzmienia, poruszające ballady i emocje, które zostają z Tobą na długo – 14 listopada 2025 to data, którą warto zapisać w kalendarzu.

Kontynuuj czytanie

news

Elżbieta Romanowska prosto ze szpitala błaga o wsparcie: “Niech dziś się uda”

Opublikowano

w dniu

przez

Elżbieta Romanowska od lat należy do najbardziej lubianych gwiazd polskiego ekranu. Aktorka, prezenterka i gospodyni programu „Nasz nowy dom”, która niedawno przejęła pałeczkę po Katarzynie Dowbor, dziś mierzy się z ogromnym dramatem. Po bolesnej stracie mamy, ponownie błaga fanów o wsparcie i modlitwę – tym razem w sprawie życia swojego ojca. Dowiedz się więcej, co się stało!

Nie ma wątpliwości, że Elżbieta Romanowska to jedna z tych gwiazd, które w polskim show-biznesie zapracowały na sympatię widzów szczerością, ciepłem i autentycznością. Aktorka, znana m.in. z serialu „Barwy szczęścia”, a także prowadząca popularny program Polsatu „Nasz nowy dom”, od lat dzieli się z fanami zarówno zawodowymi sukcesami, jak i osobistymi przeżyciami. Choć jej życie zawodowe kwitnie, prywatnie przeszła przez jedno z najtrudniejszych doświadczeń, jakie może spotkać człowieka.

Na początku grudnia ubiegłego roku Romanowska poinformowała swoich obserwatorów w mediach społecznościowych, że jej mama, Bogusława Romanowska, zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Zwróciła się wtedy do fanów z emocjonalnym apelem o modlitwę i wsparcie. W jej słowach słychać było strach, ale też ogromną nadzieję, że wszystko zakończy się szczęśliwie. Niestety, kilka miesięcy później świat aktorki ponownie się zatrząsł – nadeszła wiadomość o śmierci ukochanej mamy.

Wzruszający wpis, który opublikowała wówczas na Instagramie, poruszył serca tysięcy internautów.

To najtrudniejsze urodziny w moim życiu. Pierwsze bez mojej królowej, bez mojej tygrysicy. Jeszcze nigdy nie doświadczyłam takiego bólu, tęsknoty i pustki. Podobno czas leczy rany… Na dzień dzisiejszy trudno mi w to uwierzyć. Życzę więc dziś sobie, by tak też się stało, by ból zelżał. Znów rodzina i przyjaciele oraz wy, kochani, dają mi największą siłę i są pretekstem, by wstać z łóżka i działać dalej. Bo po każdej burzy wychodzi słońce i choć moje “Słońce” zaszło, to w moim obolałym sercu będzie nadal świecić – napisała wówczas Ela Romanowska.

Jej słowa obiegły media, a w komentarzach pojawiła się lawina wsparcia. Widzowie, fani i znajomi z branży show-biznesowej przesyłali słowa otuchy, podkreślając, jak bardzo Elżbieta inspiruje siłą i otwartością w tak trudnych chwilach. Wielu z nich pisało, że to właśnie dzięki niej czują, że „nie trzeba udawać – można być sobą nawet w bólu”.

POLECAMY: Tomasz Karolak na granicy rezygnacji z „Tańca z Gwiazdami”? Iza Skierska ujawnia szokujące kulisy

Ela Romanowska prosi o modlitwę! Wiemy, co się dzieje

Choć od tej tragedii minęło zaledwie kilka miesięcy, życie nie oszczędza gwiazdy Polsatu. Niespełna pół roku po śmierci mamy, Romanowska znów podzieliła się z fanami dramatyczną wiadomością. Za pośrednictwem Instagrama ujawniła, że jej tata trafił do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego życie.

Prawie rok temu lekarze walczyli tu o Mamę, dziś walczą o Tatę. Niech dziś się uda. Trzymajcie kciuki za Tatę i lekarzy, którzy będą go operować – napisała na InstaStories, uniemożliwiając komentowanie.

Dla wielu fanów to poruszające déjà vu. Niecały rok wcześniej Romanowska publikowała podobny apel – wtedy walczyła o życie mamy. Niestety, los okazał się okrutny.

Dziś aktorka stara się łączyć obowiązki zawodowe z troską o bliskich. Choć widzowie widzą ją uśmiechniętą w telewizji, prowadzącą kolejne remonty w „Naszym nowym domu”, w rzeczywistości wciąż zmaga się z bólem po stracie mamy i lękiem o zdrowie ojca.

Jej historia pokazuje, że za błyskiem fleszy i telewizyjnym sukcesem kryją się emocje, które dotykają każdego z nas. Choć Romanowska nie ukrywa bólu, daje też przykład, jak znaleźć siłę, by mimo tragedii i niepewności, wstać każdego dnia i dalej nieść dobro – nie tylko w telewizji, ale przede wszystkim w życiu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hubert Urbański nie kryje żalu. Trudno mu to zaakceptować: „Tak już pewnie będzie do końca”

Oglądacie Elę Romanowską w “Nasz nowy dom”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!

Elżbieta Romanowska (fot. screen Instagram Elżbieta Romanowska) – 21.10.2025
Elżbieta Romanowska (fot. screen Instagram Elżbieta Romanowska)
Elżbieta Romanowska (fot. zdjęcie prasowe Telewizja Polsat)

Autor: SJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontynuuj czytanie

HITY

Copyright © 2019 Przeambitni.pl. Stworzona z miłością