showbiz
“Taniec z Gwiazdami”: Łzy i rozczarowania – tak wyglądał drugi odcinek programu! Sprawdź, kto odpadł i poznaj punktację
Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami” od pierwszych chwil dostarcza widzom wielkich emocji i gorących momentów. Po romantycznym pocałunku Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza w premierowym odcinku, teraz przyszedł czas na pierwsze prawdziwe rozstrzygnięcia i rywalizację o każdy punkt. Zaskakujące występy, mieszane opinie jurorów i gwiazdy na widowni sprawiły, że drugi epizod programu znów stał się gorącym tematem w mediach. Dowiedz się więcej już teraz!
Tydzień temu ruszył nowy sezon programu, który od pierwszych minut dostarczył widzom mnóstwo emocji i niespodzianek. Największe poruszenie wzbudził romantyczny moment, kiedy Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz dali się ponieść uczuciom i wymienili spontaniczny pocałunek na parkiecie, wywołując falę komentarzy w mediach społecznościowych. Jednocześnie emocje w jury były mieszane – część uczestników, w tym Tomasz Karolak i Ewa Minge, otrzymał stosunkowo niskie noty, co wywołało kolejne dyskusje wśród fanów.
Na szczególną uwagę zasługiwał również powrót po latach kultowego duetu prowadzących – Magdy Mołek i Huberta Urbańskiego, którzy pojawili się jednorazowo, wprowadzając nutę nostalgii i przypominając widzom początki programu. To połączenie zaskoczeń, romantycznych uniesień i powrotu legendarnych prowadzących sprawiło, że pierwszy odcinek nowego sezonu stał się tematem numer jeden w mediach. Sama oglądalność również pobiła rekord – program w miniony weekend był najchętniej oglądanym show rozrywkowym, potwierdzając ogromne zainteresowanie widzów i siłę formatu, który po dwóch dekadach nadal potrafi przyciągnąć miliony przed ekrany.
W drugim odcinku, jak zawsze, oprócz fanów, publiczności i bliskich uczestników, na widowni nie zabrakło również znanych postaci ze świata mediów i internetu. Wśród zaproszonych gości pojawili się m.in. prowadząca program “Farma” – Ilona Krawczyńska, uczestniczka “Good Luck Guys” – Monika Goździalska, model Jakob Kosel, lekarz medycyny estetycznej – Krzysztof Gojdź oraz artystka kabaretowa Adriana Borek, którzy przybyli, by na żywo obserwować występy uczestników i dopingować swoje ulubione pary.
POLECAMY: Finalista „MasterChefa” ogłosił radosną nowinę! Mateusz Guncel zostanie ojcem
Poznaj punktację i opinie jurorów za drugi odcinek
- Maja Bohosiewicz i Albert Kosiński
- Taniec: Jive do piosenki “Nie mówię tak, nie mówię nie” Wiktora Dyduły
- Punkty: 28
- Komentarz jurora:“Masz niesamowity dar lekkości wykonywania tego co robisz […] Bukmacherzy może się nie mylą” – skomentowała Iwona Pavlović. “Zachwyciliście mnie swobodą i otwartością, nawet miałaś czas, żeby włosy sobie poprawiać” – zażartowała Ewa Kasprzyk.
Występ wywołał lawinę reakcji wśród internautów na Facebooku i Instagramie:
Majunia i Albert wzorowo; Fajnie było; Rozwalili systep; Uwielbiam Maję za ten dystans do siebie; Maja do finału; Zachwycająco i porywająco – czytamy w sekcji komentarzy na Instagramie stacji.
2. Maurycy Popiel i Sara Janicka
- Taniec: Quickstep do piosenki „It’s not unusual” Toma Jonesa
- Punkty: 32
- Komentarz jurora:“Pokazaliście efekt wow” – wtrącił Rafał Maserak. Zaś Ewa Kasprzyk dodała: “Ty masz bardzo dużo luzu, masz świetne zakresy rąk i nóg”.
Internauci zasypali sieć swoimi opiniami po występie:
Cóż za lekkość; Było super; Bardzo dobry występ; Sztos; Pięknie tańczysz; Fajnie znowu dał czadu; Ulubiona para; Świetna energia – komentowali widzowie.
3. Lanberry i Piotr Musiałkowski
- Taniec: Walc wiedeński do utworu „Stop” Sam Brown
- Punkty: 35
- Komentarz jurora:“Widać było pracę wyciągania kręgosłupa. Jesteś bardziej osadzona” – ocenił Tomasz Wygoda. Iwona Pavlović zaś wtrąciła: “Ja jestem po prostu zaszokowana […] Aż się uśmiechnąłem, wow!”.
Widzowie nie kryli emocji i żywo komentowali ich taniec w social mediach:
Wyszło mega; Przepięknie było; Bardzo ładnie; Cudny taniec; Wykonanie piosenki skandaliczne, ale występ to skutecznie przykrył; Oby zaszli do finału – pisali internauci.
4. Ewa Minge i Michał Bartkiewicz
- Taniec: Walc angielski do piosenki “When I Need You” Roda Stewarda
- Punkty: 29
- Komentarz jurora:“Wyszło szydło z worka, bo mamy tutaj kolejną część prawdy w kontrze do zeszłego tygodnia. Jesteś stworzona do tańców standardowych” – skomentowała Pavlović.
Media społecznościowe po występie zaroiły się od komentarzy widzów:
Przecudowny i wzruszający walc; Naprawdę przepięknie; Piękny, wzruszający taniec; ył tutaj urok i klasa; Tym razem dobrze się patrzyło na taniec Pani – pisali internauci.
5. Mikołaj “Bagi” Bagiński i Magda Tarnowska
- Taniec: Quickstep do piosenki “Kurier” Krzysztofa Zalewskiego
- Punkty: 28
- Komentarz jurora:“Jesteś lekki i skoczny, ale kolejna sprawa, są momenty takie, że pauzujesz. Mam wrażenie, że czekasz na sekundę, a każda sekunda jest na wagę złota” – ocenił Tomasz Wygoda. Zaś Kasprzyk wtrąciła: “Mam wrażenie, jakbyś był stworzony przez sztuczną inteligencję” .
Widzowie tłumnie dzielili się swoimi spostrzeżeniami w sieci:
Jak zwykle pięknie; Powinno być więcej punków; Za mało punktów; Wypadliście wspaniale; Punktacja tragedia; Cudownie się patrzy jak komuś to naprawdę sprawia radość – ocenili fani Bagiego.
6. Katarzyna Zillmann i Janja Lesar
- Taniec: Walc wiedeński do piosenki „Still got the blues” Gary’ego Moore
- Punkty: 37
- Komentarz jurora:“Uwielbiam Cię, po prostu jesteś the best! Nie obchodzi mnie ten walc, to była historia, opowieść, magia, to było wszystko czego chciałem dzisiaj” – skomentował Rafał Maserak, który wyszedł i zatańczył z Katarzyną.
Internauci natychmiast zaczęli wymieniać się opiniami w komentarzach.
Jestem niesamowicie zauroczona jej umiejętnościami tanecznymi; Uwielbiam energię między tymi dwoma kobietami; Jestem zachwycona – pisali widzowie po występie.
7. Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko
- Taniec: Pasodoble do piosenki “Frozen” Madonny
- Punkty: 39 (najwyższa nota odcinka)
- Komentarz jurora:“Kamil, jak mogłeś zrobić tak trudną choreografię? Śmiem twierdzić, że żadna gwiazda nie udźwignęłaby takiej choreografii. Świetnie dałaś radę […] Wiktorio moje odkrycie!” – skomentowała Pavlović.
Sieć zawrzała od reakcji widzów po ich wspólnym występie:
Jakie to było dobre paso; Jesteś gwiazdą; Ta dziewczyna to petarda; Wiktoria to czarny koń tej edycji; To jest jakiś kosmos; Śmiem twierdzić, że to najlepsza choreografia od kilku edycji – pisali widzowie na Instagramie stacji.
8. Aleksander Sikora i Daria Syta
- Taniec: Walc wiedeński do piosenki “To co chciałem Ci dać” zespołu Pectus
- Punkty: 33
- Komentarz jurora:“Bardzo ładnie wyglądasz we fraku i bardzo Ci pasuje […] Twoja babcia na pewno jest dumna z Ciebie i gdyby Cię widziała to byłaby dumna” – powiedział Rafał Maserak.
Media społecznościowe zaroiły się od komentarzy widzów po wzruszającym występie Olka:
Taniec pełen miłości; Każdy ruch jest tak hipnotyzujący; Petarda na scenie; Jakie to było piękne; Olek, dostajesz mandat za przekroczenie piękności wśród męskiej części TzG – pisali fani.
9. Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin
- Taniec: Cha-cha do utworu „Unchain my heart” Joe Cockera
- Punkty: 26
- Komentarz jurora:“Ja Cię kocham! Jesteś emanacją dobra” – skomentował Wygoda. Maserak dodał: “To było fantastyczne widowisko”.
Występ wywołał lawinę reakcji wśród internautów na Facebooku i Instagramie:
Basia do finału; Uśmiech Pani Basi jest bezcenny; Uwielbiam Waszą energię; Pani Basia to ikona; Za mało punktów; Pani Basia jest taka szczęśliwa gdy tańczy – zauważyli widzowie.
10. Tomasz Karolak i Izabela Skierska
- Taniec: Walc angielski do utworu “To świt, to mrok”
- Punkty: 22 (najniższa nota odcinka)
- Komentarz jurora:“Najfajniejszy to był Twój ukłon na koniec, jeszcze musisz się nauczyć dużo od Izabeli […] Chce żebyś jej słuchał, bo wiem, że czasem masz problem słuchać innych” – ocenił ostro Maserak.
Internauci zasypali social-media swoimi opiniami po występie:
Pan Tomasz to facet z jajami; Oni muszą wygrać; Iza nie ma łatwego zadania; Jego poczucie humoru nie do podrobienia; Riposty Karolaka jak zawsze w punkt – pisali internauci.
11. Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska
- Taniec: Pasodoble
- Punkty: 34
- Komentarz jurora:“To było dobre, wszystko się tu zgadzało, trochę z sylwetką miałam problemy […] Tu było tak dużo złości, że się muszę zastanowić” – powiedziała Pavlović.
Media społecznościowe po występie zaroiły się od komentarzy widzów:
Ani tu ognia nie ma, ani wióry nie lecą; Jak zwykle mega; Pięknie zatańczyli; Jakie on miny robił; Kawał dobrej roboty; Dla mnie super mocny taniec z pazurem; Daleko do perfekcji; Super się oglądało; Kto dał taką muzykę; To było bez emocji – pisali widzowie na Instagramie i Facebooku.
POLECAMY: TVN podjął decyzję w sprawie kariery Martyny Wojciechowskiej! Tego nikt się nie spodziewał
Kto pożegnał się z walką o kryształową kulę?
W drugim odcinku emocje sięgnęły zenitu, bo tym razem stało się jasne, że ktoś jako pierwszy będzie musiał opuścić parkiet „Tańca z Gwiazdami”. W premierowym epizodzie nikt nie odpadł – zgodnie z zasadami głosy widzów oraz jurorów zostały przeniesione na kolejny tydzień. Tym samym atmosfera przed wynikami była jeszcze bardziej napięta niż zwykle.
Pod koniec odcinka emocje sięgnęły zenitu – światła przybrały tradycyjnie niebieską barwę, a dramatyczna muzyka potęgowała napięcie w oczekiwaniu na werdykt. Na scenie pozostały już tylko Barbara Bursztynowicz i Ewa Minge. Ostatecznie to właśnie Ewa Minge wraz z Michałem Bartkiewiczem musiała pożegnać się z programem.
Ewa Minge, która pożegnała się z programem, nie kryła wzruszenia. Zwróciła się bezpośrednio do Rafała Maseraka, który wspólnie z Iwoną zaprezentował na parkiecie efektowną akrobację: „Rafał dziękuję ci, że nas na koniec ośmieszyłeś robiąc tę sama figurę, którą my zrobiliśmy w poprzednim odcinku”. Jej słowa wywołały konsternację – juror wyglądał na wyraźnie zaskoczonego, podobnie jak Ewa Kasprzyk. Następnie projektantka zwróciła się do swojego taty, obecnego na widowni: „Tato przepraszam cię, że musiałeś przez to przechodzić”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Maciej Radel dzieli się emocjami po koncercie Sanah! Taylor Swift i Pink mogłyby pozazdrościć?
Oglądaliście dzisiejszy odcinek programu? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!































Autor: Szymon Jedynak
showbiz
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski ponownie w sądzie – atmosfera gęsta jak nigdy. Prawnik ujawnia, co dalej
Choć od rozwodu Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego minęło już pięć lat, ich sprawa wciąż budzi ogromne emocje. Byli małżonkowie ponownie spotkali się na sali sądowej – tym razem walczą o podział majątku, który zgromadzili podczas ponad dwóch dekad małżeństwa. W tle pojawiają się oskarżenia o ukrywanie pieniędzy, napięcie i milczenie między stronami. Dowiedz się więcej, jak potoczyła się rozprawa sądowa!
Na przestrzeni lat małżeństwo Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego było uznawane za jedno z najbardziej medialnych w polskim show-biznesie. Oboje odnosili sukcesy zawodowe, wychowywali wspólnych synów i tworzyli obraz idealnej rodziny. Jednak ich rozstanie, które nastąpiło pięć lat temu, otworzyło lawinę emocji i konfliktów, które jak widać – wcale nie wygasły.
Od kilku miesięcy między byłymi małżonkami trwa zacięta walka o podział majątku. Sprawa toczy się w sądzie, a kolejne rozprawy pokazują, jak głęboko sięgają podziały między nimi. Paulina Smaszcz zarzuca byłemu mężowi, że tuż przed rozwodem miał podejmować działania, które mogły zmniejszyć wartość ich wspólnego dorobku.
Pewne ruchy finansowe zostały wykonane, żeby się do czegoś przygotować. Umniejszał naszemu majątkowi, żeby było mniej do podziału. Wyprowadzał pieniądze, przelewając je na inne konta. O to się właśnie sądzimy – mówiła jakiś czas temu w podcaście Żurnalisty.
Na słowa byłej żony błyskawicznie wówczas odpowiedział Maciej Kurzajewski, który nazwał te zarzuty „żenującymi”.
POLECAMY: Doda została sfotografowana na pokładzie samolotu. Nie miała litości dla autora zdjęć
Jak potoczyła się nowa rozprawa sądowa?
13 listopada w sądzie odbyła się kolejna odsłona tej głośnej sprawy. Spotkanie rozpoczęło się punktualnie o godzinie 10.00 i przyciągnęło uwagę mediów oraz paparazzi. Maciej Kurzajewski pojawił się w sądzie jako pierwszy i prowadził rozmowę ze swoją prawniczką. Niedługo po nim na korytarzu pojawiła się Paulina Smaszcz.
Jak relacjonowali świadkowie portalu Pudelek.pl, atmosfera na sali sądowej była wyjątkowo napięta. Byli małżonkowie nie zamienili ze sobą ani jednego słowa – nawet się nie przywitali. Każde z nich trzymało dystans i unikało kontaktu wzrokowego, a cisza między nimi mówiła więcej niż jakiekolwiek słowa.
Rozprawa trwała zaledwie kilkanaście minut, choć pierwotnie zaplanowano ją na dwie godziny. Nie zapadło żadne rozstrzygnięcie – sąd zdecydował o odroczeniu postępowania. Jak ujawnił w rozmowie z portalem Fakt.pl prawnik Pauliny Smaszcz, zakres wniosków dowodowych został rozszerzony o kolejne składniki majątku.
Dokonaliśmy rozszerzenia wniosku o składniki majątkowe w postaci środków zgromadzonych na rachunkach bankowych, w postaci obrazów, zabytkowych waz, ruchomości – tego wszystkiego, co nie zostało do tej pory podzielone […] Nasze wnioski dowodowe są rozbudowane, zakres rozszerzenia jest duży, a druga strona musi mieć możliwość ustosunkowania się do naszego stanowiska – wyjaśnił.
Wśród świadków, którzy zostali przesłuchani podczas rozprawy, znalazły się osoby bliskie obu stronom – siostra Macieja Kurzajewskiego oraz ich syn Franciszek.
W dniu rozprawy uwagę mediów zwrócił także wygląd byłych partnerów. Paulina Smaszcz pojawiła się w eleganckim, jasnym zestawie – krótkiej futrzanej kamizelce w odcieniu ecru, białych kozakach i dużej bordowej torbie.
Z kolei Maciej Kurzajewski postawił na stonowaną elegancję. Miał na sobie ciemnozieloną pikowaną kurtkę, golf i szerokie spodnie w szarobrązowym odcieniu. Całość uzupełniały klasyczne mokasyny i ciemne okulary, które skutecznie ukrywały emocje.
Choć sprawa rozwodowa zakończyła się już dawno, wojna o majątek pokazuje, że emocje między byłymi małżonkami wciąż są żywe. Kolejna rozprawa odbędzie się w nieznanym jeszcze terminie, a obserwatorzy medialni nie mają wątpliwości – ta historia jeszcze się nie skończyła.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Daniel Martyniuk odetnie się od rodziny i zmieni nazwisko? Jego dramatyczne nagrania obiegły sieć
Śledzicie losy Smaszcz i Kurzajewskiego? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!


Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
showbiz
Doda została sfotografowana na pokładzie samolotu. Nie miała litości dla autora zdjęć
Doda wybrała się na wakacje do Malagi, które chętnie dokumentuje w mediach społecznościowych. Niedługo po przylocie do Hiszpanii obiegły sieć zdjęcia, które wzbudziły prawdziwą burzę w internecie. Gwiazda postanowiła odnieść się do krytyki. Dowiedz się więcej i poznaj szczegóły!
Doda od lat wzbudza ogromne emocje w polskich mediach i wśród fanów. Każdy jej ruch, zdjęcie czy wpis w mediach społecznościowych natychmiast przyciąga uwagę i wywołuje komentarze, zarówno pozytywne, jak i krytyczne. Tym razem gwiazda znalazła się w centrum kontrowersji po publikacji zdjęć z samolotu, które według mediów „kłuły w oczy”. Zdjęcia przedstawiały piosenkarkę śpiącą na kilku miejscach pasażerskich, co natychmiast stało się tematem nagłówków brukowców.
Według relacji portali, Doda zajmowała kilka miejsc na pokładzie samolotu, co wzbudziło oburzenie innych pasażerów. „Zachowanie Dody w samolocie kłuło w oczy. Zległa jak długa na trzech fotelach, a inni się gnieździli – grzmiał nagłówek jednego tabloidu. Szybko pojawiły się komentarze sugerujące brak empatii i „rozrzutność” gwiazdy, które dotknęły jej prywatności w najmniej komfortowym momencie podróży.
Piosenkarka nie pozostała bierna wobec krytyki i odniosła się do sytuacji na Instagramie.
Z jednej strony jest mi przykro, jestem trochę rozgoryczona i zniesmaczona, a z drugiej strony cieszę się, że tak się stało, ponieważ zrozumieją mnie ci, którzy z niewiadomych powodów, nie mieli tej empatii i umiejętności wejścia w czyjeś buty i życie – mówiła.
Gwiazda podkreśliła, że podobne sytuacje są dla niej wyjątkowo uciążliwe i „uprzykrzające, męczące do granic możliwości, a czasami żenujące”.
Ostatnio lecę samolotem, wykupuję więcej niż jedno miejsce, ponieważ mam problemy z kręgosłupem […] leżę sobie i odpoczywam, śpię. Co robi Polak? Podchodzi i robi mi zdjęcia, jak śpię i leżę – relacjonowała.
POLECAMY: Daniel Martyniuk odetnie się od rodziny i zmieni nazwisko? Jego dramatyczne nagrania obiegły sieć
Doda ma dość zachowania Polaków i paparazzi?
Doda przywołała też wcześniejsze sytuacje z życia prywatnego, które nauczyły ją asertywności wobec mediów i paparazzi.
Od 20 lat jeszcze gorsze sytuacje miały miejsce w moim życiu prywatnym, wakacyjnym, kiedy po prostu mam chwilę tylko dla siebie, żeby odsapnąć od show-biznesu […] Niestety ten brak kultury i poszanowania prywatności drugiego człowieka, takie wręcz zwierzęce, chamskie i prostackie zachowania to była nagminna sytuacja – powiedziała.
Gwiazda dodała, że obecnie ogranicza interakcje z osobami trzecimi wyłącznie do spraw zawodowych.
W czasie prywatnym jestem bardzo asertywna i nie pozwalam się śledzić – wyjaśniła.
Doda ujawniła również, że dokładnie wie, kto robił jej zdjęcia w samolocie i na lotnisku.
Udawał, że gada przez telefon, a robił mi zdjęcia już nawet w busie […] Co będzie dalej – teraz śpiąca osoba, a później martwa osoba? Naprawdę? Serio? Ile za to dostałeś, 500 zł? Godność, jakakolwiek kultura i wychowanie są bezcenne, co? – oburzała się piosenkarka.
Pojawienie się zdjęć z samolotu wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych. Część internautów krytykowała Dodę, jednak wiele osób stanęło po jej stronie, zwracając uwagę na prawa do prywatności i szacunek wobec osób publicznych. Dyskusje pokazują, jak trudne jest życie gwiazdy w świetle mediów, gdzie każdy ruch jest obserwowany i analizowany.
Sytuacja przypomina o trudnej równowadze między życiem prywatnym a publicznym, której muszą stawić czoła osoby znane z show-biznesu. Doda pokazała, że nie zamierza rezygnować z własnej przestrzeni ani dawać przyzwolenia na naruszenia prywatności. Jej stanowcza reakcja stała się przykładem dla innych celebrytów, którzy borykają się z podobnymi problemami.
Podsumowując, nagrania i komentarze Dody pokazują, że granica między prywatnością a pracą w show-biznesie dla gwiazd może być niezwykle cienka. Kontrowersje wokół zdjęć z samolotu i jej stanowcza reakcja wywołały kolejną falę dyskusji w sieci, a temat prywatności osób publicznych ponownie znalazł się w centrum uwagi.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mikołaj Roznerski zdecyduje się na udział w „Tańcu z Gwiazdami”? Padła deklaracja
Rozumiecie frustrację Dody? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!









Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
showbiz
Daniel Martyniuk odetnie się od rodziny i zmieni nazwisko? Jego dramatyczne nagrania obiegły sieć
Nazwisko Martyniuk od lat wzbudza skrajne emocje – uwielbiany przez miliony Zenon Martyniuk i jego syn, Daniel Martyniuk, którego życie prywatne regularnie trafia na nagłówki tabloidów. Tym razem sprawa zrobiła się wyjątkowo gorąca po incydencie na pokładzie samolotu. Dowiedz się więcej, co teraz powiedział Martyniuk Junior!
Nazwisko Martyniuk od lat funkcjonuje w polskim show-biznesie w dwóch zupełnie różnych kontekstach. Z jednej strony mamy Zenona Martyniuka, legendę disco polo, który od dekad utrzymuje pozycję króla gatunku i bije rekordy popularności. Z drugiej strony jest jego syn, Daniel Martyniuk, którego życie prywatne i medialne ekscesy niemal zawsze kończą się skandalem, wzbudzając falę komentarzy w mediach i w internecie.
Ostatni incydent z udziałem Daniela Martyniuka ponownie wywołał burzę. Wszystko miało miejsce podczas lotu z Malagi do Warszawy. Według relacji świadków, podróż samolotem zamieniła się w koszmar dla pasażerów i załogi. Syn gwiazdora disco polo miał wszcząć awanturę, gdy obsługa odmówiła sprzedaży alkoholu. Napięcie rosło z minuty na minutę, aż sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Załoga samolotu podjęła dramatyczną decyzję o awaryjnym lądowaniu w Nicei. Na lotnisku czekały już służby, które zajęły się sytuacją. Choć w mediach pojawiły się liczne doniesienia o incydencie, Daniel Martyniuk nie pozostał bierny. Po kilku dniach powrócił do Hiszpanii, gdzie wciąż publikuje aktywnie w mediach społecznościowych, dzieląc się zdjęciami i nagraniami ze swojego życia.
W jednym z ostatnich nagrań syn gwiazdora disco polo odniósł się do pobytu w Polsce i rzekomych działań rodziny wobec niego.
Jak wróciłem do Polski, to próbowali na siłę wywoływać kłótnie, bo uważają, że jeżeli ja się zdenerwuję, to pójdę sobie w melanż i oni mieli nadzieję, że jeżeli zacznę imprezować w Polsce, to nie wrócę do Hiszpanii, gdzie mają ograniczone zasięgi – powiedział, pokazując swoją frustrację i poczucie kontroli nad sytuacją.
POLECAMY: Mikołaj Roznerski zdecyduje się na udział w „Tańcu z Gwiazdami”? Padła deklaracja
Daniel Martyniuk nie ma dość medialnych afer?
Syn Zenona Martyniuka podkreślał w kolejnych nagraniach, że poczuł się w Polsce ograniczony i pod presją rodziny.
Tutaj jestem wolny… Za wszelką cenę próbowali wyprowadzić mnie z równowagi i żebym poszedł w ostry melanż, a ja śmiałem się im w oczy – dodał.
Najbardziej dramatyczne były jednak słowa dotyczące jego przyszłości i relacji z rodziną. Ta deklaracja pokazała, że konflikt z bliskimi nie jest błahy i może mieć poważne konsekwencje dla relacji rodzinnych.
Jak nie przestaną, po tym, co powiedziałem i dalej będą to robić, to zmieniam nazwisko i znikam, odcinam się – powiedział.
Nie wiadomo, jak zareaguje na te słowa Zenon Martyniuk i reszta rodziny. Czy dojdzie do próby mediacji, czy konflikt pozostanie w sferze publicznej? Na razie Daniel Martyniuk pozostaje w Hiszpanii, gdzie kontynuuje aktywność w social mediach, pokazując swoją niezależność i dystans wobec działań bliskich.
Cała sytuacja pokazuje, że nazwisko Martyniuk wciąż przyciąga ogromną uwagę mediów i fanów disco polo. Emocje, awantury, nagrania i dramatyczne deklaracje syna króla disco polo sprawiają, że temat nie traci na aktualności i z pewnością będzie komentowany przez tabloidy przez najbliższe tygodnie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zwycięzca „Hotelu Paradise” pokazał wysportowane ciało i nowy uśmiech. Poznalibyście?
Co uważacie o zachowaniu młodego Martyniuka? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!



Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
showbiz
Mikołaj Roznerski zdecyduje się na udział w „Tańcu z Gwiazdami”? Padła deklaracja
Od lat nie schodzi z ekranów, a jego nazwisko to gwarancja popularności każdego projektu, w którym się pojawia. Mikołaj Roznerski łączy dwa telewizyjne światy – TVP i TVN, a jego kariera nabiera coraz większego rozpędu. Jednak jedno pytanie wciąż powraca: czy zobaczymy go w „Tańcu z Gwiazdami”? Dowiedz się więcej już teraz!
Mikołaj Roznerski od lat uchodzi za jednego z najbardziej zapracowanych aktorów w polskim show-biznesie. Widzowie pokochali go za charyzmę, naturalność i emocjonalne role, które zawsze trafiają prosto w serca fanów. Nie jest przesadą stwierdzenie, że to jeden z tych artystów, którzy nie potrzebują skandali, by utrzymać się na szczycie – wystarczy jego profesjonalizm i szczerość, które widać w każdej wypowiedzi. Mimo wielu obowiązków i napiętego grafiku, Roznerski nie zwalnia tempa i wciąż zaskakuje nowymi projektami.
Od kilku lat Roznerski jest filarem hitowego serialu „M jak miłość”, w którym gra jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci. Jego wątek jest jednym z tych, które widzowie śledzą z największym zaangażowaniem, a sam aktor regularnie powraca na plan, by przygotowywać kolejne emocjonujące odcinki. Na planie spędza długie godziny, a mimo to nie traci energii i wciąż potrafi wnieść do każdej sceny świeżość i pasję. Fani od lat przyzwyczaili się do jego obecności w poniedziałkowe i wtorkowe wieczory na antenie TVP2.
To jednak nie wszystko. Mikołaj Roznerski z powodzeniem łączy współpracę z publiczną telewizją z działalnością w stacji konkurencyjnej – TVN. Właśnie tam prowadzi popularny teleturniej „The Floor”, który już po kilku emisjach stał się prawdziwym hitem. Program, w którym uczestnicy rywalizują ze sobą w dynamicznej grze o wiedzę, zyskał ogromną oglądalność, a jego format wciągnął nawet najbardziej wymagających widzów. Co ciekawe, zdjęcia do produkcji odbywają się w Holandii, a mimo tego logistycznego wyzwania, Roznerski bez trudu godzi obowiązki zawodowe z życiem prywatnym.
Teleturniej „The Floor” to dowód na to, że aktor potrafi odnaleźć się nie tylko w świecie fikcji, ale również w roli prowadzącego, który panuje nad emocjami uczestników i widzów. Stacja TVN zdecydowała się już na realizację kolejnych sezonów programu – casting do nowych edycji trwa, a zdjęcia ruszą w styczniu i lutym przyszłego roku. Dla Roznerskiego to kolejne wyzwanie i zarazem potwierdzenie, że jego nazwisko jest gwarancją jakości. Widzowie cenią go nie tylko za profesjonalizm, ale też za autentyczność i błysk w oku, który sprawia, że każde show z jego udziałem nabiera wyjątkowego charakteru.
POLECAMY: Zwycięzca „Hotelu Paradise” pokazał ciało i nowy uśmiech. Poznalibyście?
Czy Mikołaj Roznerski wystąpi w “Tańcu z Gwiazdami”?
Choć kalendarz Roznerskiego pęka w szwach, pytanie o jego ewentualny udział w „Tańcu z Gwiazdami” powraca jak bumerang. Wielu fanów uważa, że aktor, znany z energii i spontaniczności, idealnie odnalazłby się na parkiecie. Reporter portalu Kozaczek.pl postanowił więc zapytać go wprost, czy planuje występ w tanecznym show. Pytanie padło podczas branżowego wydarzenia, a reakcja aktora była natychmiastowa i szczera.
Mikołaj Roznerski nie unikał odpowiedzi i wypowiedział się z pełną otwartością:
Wiesz co? Wydaje mi się, że to jest tak, że ja po prostu czuję się odpowiednio na swoim parkiecie, który prowadzę teraz i bardzo mi jest tam dobrze […] Nie, potrzebuję przed kamerami tańczyć, ale nie mówię nie. Kto wie, co przyszłość pokaże?”– powiedział z uśmiechem w rozmowie z dziennikarzem.
Słowa aktora nie pozostawiły wątpliwości, że choć nie zamierza na razie wkraczać na parkiet tanecznego show, nie zamyka przed sobą żadnych drzwi. Z jego wypowiedzi przebija dojrzałość i zdrowy dystans do show-biznesu, który często próbuje wymuszać szybkie decyzje i spektakularne zwroty akcji. Roznerski wie, czego chce i jasno daje do zrozumienia, że priorytetem pozostają dla niego obecne projekty, które wymagają pełnego zaangażowania.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że aktor od kilku sezonów współpracuje z konkurencyjną stacją – TVN. Występ w „Tańcu z Gwiazdami”, który emitowany jest w Polsacie, byłby więc raczej trudny do zrealizowania z powodów kontraktowych. Mimo to, sama wizja Roznerskiego tańczącego w blasku reflektorów pobudza wyobraźnię widzów i mediów.
Na ten moment Roznerski nie musi niczego udowadniać. Z powodzeniem realizuje się zawodowo, balansując między dwoma telewizjami, a jego popularność nie słabnie mimo upływu lat. To rzadki przypadek artysty, który łączy medialny sukces z autentycznością i wciąż zaskakuje nowymi pomysłami. Jedno jest pewne – niezależnie od tego, czy zdecyduje się kiedyś zatańczyć, czy nie, jego kariera wciąż rozwija się w imponującym tempie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Agnieszka Kotońska broni Agnieszkę Kaczorowską? Ostre słowa tuż po rozwodzie z Maciejem Pelą
Chcielibyście zobaczyć Mikołaja Roznerskiego w “Tańcu z Gwiazdami”? Dajcie znać w komentarzu pod artykułem oraz na Instagramie, Facebooku i TikToku!








Autor: Szymon Jedynak
Dodaj komentarz
-
showbiz4 dni temu„Taniec z Gwiazdami”: Dwie pary odpadły przez wielkim finałem – sprawdź, kto opuścił program w półfinale
-
showbiz2 dni temuRafał Maserak komentuje przyszłość Kaczorowskiej w „Tańcu z Gwiazdami” – te słowa zaskakują
-
showbiz2 dni temuKatarzyna Zillmann nie wytrzymała po odpadnięciu z „TzG”. Dopiero teraz opowiedziała, co naprawdę się działo
-
news4 dni temuWiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko w FINALE “Tańca z Gwiazdami”! ŁZY wzruszenia podczas wywiadu
-
news1 dzień temuWojna Kaczorowskiej i Peli w sądzie dobiegła końca. Nikt nie spodziewał się takiego finału
-
news4 dni temuMASAKRA! Robert Biedroń wpłynął na JURY? Tomasz Karolak i Katarzyna Zillmann ODPADLI z “Tańca z Gwiazdami”
-
news4 dni temuŻona Tomasza Jakubiaka nie mogła powstrzymać łez na wizji. Zdradziła, jakie ma plany na przyszłość
-
showbiz3 dni temuCzy Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz pojawią się w finale „Tańca z Gwiazdami”? Wypłynęły szczegóły

Dodaj komentarz